Jak odpieluszkować Malucha?

Podziel się tym wpisem

Zwykle za odpieluszkowanie malucha mamy zabierają się podczas wiosny, gdy temperatura za oknem zaczyna sprzyjać dziecku by biegać po ogrodzie bez pieluchy. Drugim timing’iem często wybieranym by się za to zabrać jest urlop. Zdecydowane odradzam ten drugi pomysł – w końcu wspólny wyjazd/pobyt na wakacjach jest po to aby odpocząć, zrelaksować się i nacieszyć pięknymi widokami a nie po to by wszczynać rewolucję i uganiać się za dzieckiem z nocnikiem.

W Internecie znaleźć można wiele metod i sposobów odpieluszkowania malucha. Którą wybierzesz i od kiedy zaczniesz zależy tylko i wyłącznie od Ciebie.

Nasza przygoda zaczęła się od kupienia nocnika, gdy córka skończyła 10 miesięcy. Na początku stał sobie dumnie obok naszej muszli, cierpliwie czekając na chwilę, w której w końcu na „coś” się przyda. Ale ona nie chciała usiąść na niego nawet na sekundę, okazał się wrogiem numer jeden. Mimo to każdego ranka zabierałam ją ze sobą do toalety, sadzałam ją obok mnie na podłodze i tłumaczyłam co sama robię siadając na muszli. Po tygodniu stosowania takiej „procedury” spróbowałam posadzić ją na nocnik, mówiąc że razem będziemy robiły „śiiii”. Gdy wstała z nocniczka zobaczyła na jego dnie żółty płyn. Została nagrodzona brawami. I tak rozpoczął się nasz poranny rytuał. Czasem udawało się jej zrobić „coś” więcej. Po kilku dniach, córka zaczęła wołać „śiiii” – zaraz po przebudzeniu. Biegiem na nocnik, brawa…

Następnym krokiem było nauczenie mówienia „baaa”, gdy do pieluszki wpadało „coś” więcej niż tylko „śiii”. Za każdym razem gdy pieluszka była brudna powtarzałam jej, że zrobiła „baa” i teraz należy się przewinąć. W ciągu dnia obserwowałam jej mimikę i gdy tylko spostrzegałam, że zaczyna się akcja w pieluszce mówiłam jej, że robi „baa” i szybko sadzałam ją na nocnik. Po kilku dniach zaczęła wołać „baa”. Początkowo wyglądało to tak, że najpierw zrobiła do pieluszki co miała zrobić a dopiero po fakcie wołała. Jednakże za każdym razem gdy sygnalizowała sadzałam ją na nocnik i tłumaczyłam, że musi szybciej wołać. Bywało, że udawało nam się wysikać do nocnika

W między czasie, około 10-15 minut po posiłku, miała obowiązkowe posiedzenie na nocniku, rezultat był zaskakujący, gdyż prawie zawsze się udało się jej wysikać lub zrzucić nr 2 – jak to zwykle po obiedzie. Rytuał siadania na nocnik odbywał się także przed wyjściem na spacer jak i zaraz po powrocie z niego. Z dnia na dzień córka coraz częściej wołała „baa” i udawało nam się zachować suchą pieluchę. Po 2 -3 tygodniach miała chwilę kryzysu, jak widziała nocnik zaczynała płakać. Stwierdziłam, że nic na siłę. Odczekałam 2 tygodnie i ochota na robienie siku na nocniku przyszła sama.

Kolejnym etapem odpieluszkowania malucha było zakładanie pieluchy tylko na czas spaceru. Starałam się aby były one krótkie – do 30 minut. Zasada taka jak opisałam wyżej. Najpierw, przed i po spacerze, nocnik. Widząc, że pielucha po przyjściu była sucha, zaczęłam jej stopniowo wydłużać spacery. Pamiętaj aby nie dawać dziecku dużej ilości płynu przed wyjściem (gdy nasza córka miała około 12 miesięcy zrezygnowałam z serwowania jej mleka podczas spacerów – piła go tylko i wyłącznie wieczorem, przed snem).

Po kilku dniach zaprzestałam zakładać jej pieluchę w ciągu dnia. Na początku kilka razy nasikała w spodnie lub na trawkę (gdy akurat biegała nago po ogrodzie) i mówiła, że zrobiła „baa”. Powtarzałam jej, że musi wcześniej „informować” o swojej potrzebie. Pamiętaj, aby nocnik zawsze był pod ręką by można go było w każdej chwili właściwie użyć.

Obecnie pieluchę używamy tylko na nocny spoczynek, na popołudniową drzemkę lub jak gdzieś wychodzimy żeby jej nie stresować, a także siebie  W ciągu dnia biega bez pieluchy i prawie za każdym razem wała siiii lub baaa. Bywa, że posika się na nóżki albo na trawkę bo zapomni nas poinformować. Jestem z niej dumna, gdyż skończyła 14 miesięcy a paczka pieluch (56szt.) starcza nam na 11/12 dni. Pewnie jeszcze troszkę czasu upłynie zanim całkowicie odstawimy pieluchy, ale mam nadzieję, że jesteśmy na dobrej drodze.

Nie ważne jaki sposób wybierzesz, ważne abyś była konsekwentna w podkładaniu nocnika. Im częściej czynność będzie się powtarzała tym szybciej dziecko zapamięta, że musi wołać jak chce „coś” zrobić. Wszystkim rodzicom życzymy powodzenia i dużo wytrwałości.

Więcej wpisów

Twój koszyk
Facebook Instagram YouTube TikTok
Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, czasami umieszczamy na komputerze użytkownika (bądź innym urządzeniu) małe pliki – tzw. cookies („ciasteczka”). Podobnie postępuje większość dużych witryn internetowych.
Zacznij pisać aby zobaczyć produkty, których szukasz
Sklep
Blog
Moje konto
0 element Koszyk