Przesypianie nocy przez noworodka

Podziel się tym wpisem

Gdy nasz Maluch jest  jeszcze w brzuszku marzymy aby jak najszybciej był z nami, nie możemy doczekać się dnia jego narodzin. Wszystko jest przygotowane począwszy od wyprasowanych ubranek, skończywszy na łóżeczku, które wyposażyliśmy w piękną, kolorową pościel i rozmaite wiszące nad nim gadżety.

Mija kilka miesięcy, rodzice stają się coraz bardziej poirytowani, niewyspani, zmęczeni i z niecierpliwością czekają na moment kiedy zarówno oni jak i brzdąc prześpią całą noc.

Jak to jest, że dziecko mojej koleżanki przesypia noce a moje jeszcze nie?  Każde dziecko jest inne, inny ma zegar biologiczny, jedne potrzebują więcej a drugie mniej snu. Ale co tu zrobić żeby przespało ciągiem chociaż 6-7h?

My takiego problemu nie mieliśmy – gdy Mała skończyła 9 tygodni zaczęła przesypiać noce. Kładliśmy ją około 8/8:30 i spala do 6 rano.

A jak było wcześniej? Przez pierwsze dwa miesiące wstawałam do niej tylko 2 razy. Nasz rytuał wieczorno-nocny, którego bardzo przestrzegałam, wyglądał następująco:

  1. 1. Kąpiel około 19:30
  2. 2. Pierwsze karmienie po kąpieli zawsze było butelką (odciągałam swoje mleko i przelewałam je do niej). Dlaczego? Dziecko uczy się picia zarówno z piersi jak i ze smoczka.
  3. 3. Po „wytrąbieniu” butelki tatuś odkładał ją do łóżeczka, po czym zasypiała. Miałam około 3 godzin dla siebie. Budziła się około 23-23:30 czyli tak naprawdę zanim kładłam się spać.
  4. 4. Pierwszą czynnością po jej przebudzeniu była zmiana pieluszki, potem dostawała pierś i z powrotem do łóżeczka.
  5. 5. Następna jej pobudka była około 3-4 nad ranem. Zmiana pieluszki, pierś, do łóżeczka i budziła się około 7-8 rano.

Pierwszą czynnością, którą robiłam po jej porannym przebudzeniu, obudzeniu była zmiana pieluchy oraz toaleta (przemywanie oczek wodą) – sygnał, że jest już rano. Dopiero po ów obrządku „dostawała” pierś, i była na niej przez cały dzień.

Tak wyglądało nasze karmienie nocne do 5 tygodnia. Aby wydłużyć jej czas snu, postanowiłam pierwsze karmienie po kąpieli zamienić na mleko sztuczne, ponieważ jest bardziej sycące i przesunąć porę spania o 1 godzinę.

Harmonogram nocy po 5 tygodniu:

  1. 1. Kąpiel godzina 20:30
  2. 2. Butla ze sztucznym mlekiem i do łóżeczka. Już po pierwszym dniu Mała obudziła się o 3 rano.
  3. 3. Zmiana pieluchy, pierś i do spania.
  4. 4. Budziła się między 6:30-7. Zmiana pieluchy, poranna toaleta (przemywanie oczek), pierś przez cały dzien.

Po kolejnych 2 tygodniach, czyli gdy skończyła 7 tygodni, postanowiłam zamienić drugie karmienie nocne także na mleko sztuczne. Ważną czynnością, która wpłynęła na przesypianie przez nią całej nocy było jej zmęczenie. Starałam się aby ostatnia, popołudniowa drzemka, kończyła się koło 18:30-19. Dwie godziny do momentu kąpieli był czasem zabaw i poznawania świata. Po spędzeniu 2-2:30 godzin pełnych wrażeń padała już podczas karmienia butelką – 20:30-21 i spała do 5:30 nad ranem.

Ostatnią zmianą jaką wprowadziłam było zwiększenie mleka po kąpieli o 30 mln czyli o jedną porcję. Od tego momentu Lenka przesypia całe noce. Kładziemy ją spać o 20-21 i wstaje około 7-8.

Jednakże nie każda mama jest gotowa by tak wcześnie zastąpić pierś sztucznym mlekiem – z rożnych powodów. Naczelnym argumentem, z którym trudno się nie zgodzić, są wszelkie naturalne „odparniacze”, które dziecko wchłania wraz z mlekiem matki. Należy tu jednak pamietać o tym, że ów mleko jest mniej sycące niż sztuczne, więc szybciej „przelatuje” przez malucha, szybciej staje się głodny, częściej się budzi by dostać kolejny posiłek. Poza tym długie karmienie piersią w nocy sprawia, że dziecko przyzwyczaja się do bliskości i do tego, że jedzenie ma w każdej (krótkiej) chwili „na zawołanie”. Dzieci karmione piersią do 1 roku życia, przyzwyczajone do „serwisu 24/7” budzą się co 2-3 godziny, pociągną z piersi 5-6 razy i zasypiają. Z tego wynika, że nie jest głodne tylko potrzebuje czułości i bliskości matki, do której się przyzwyczaiło. Taki okres nieprzespanych nocy może towarzyszyć matce nawet przez okres 1,5-2 lat.

Częstym błędem popełnianym przez mamy jest budzenie dziecka co 3 godziny na karmienie nocne – nawet wtedy, gdy ono samo się nie wybudza. Postępując w ten sposób zaburza się jego naturalny rytm snu. Dziecko nie zrobi sobie krzywdy i nie zagłodzi się. Jeżeli będzie głodne w nocy to samo obudzi się i „zawoła” o posiłek – możecie być tego pewni. Najlepszą metodą na potwierdzanie, że z maluchem jest wszystko OK (mimo nie wybudzania go w nocy) jest monitorowanie jego wagi. Jeżeli przybiera na wadze, to  znaczy, że prawidłowo się rozwija a 2 posiłki w trakcie nocy w zupełności mu wystarczają. Wybudzając go regularnie co 3h sprawiamy, że przyzwyczaja się do bliskości i częstych pobudek – nie powodowanych głodem, o czym wspomniałam już powyżej.

Im dziecko jest mniejsze tym więcej potrzebuje pokarmu, gdyż gwałtownie rośnie. Natomiast w kolejnych miesiącach im maluch więcej zaczyna się ruszać tym bardziej się męczy a co za tym idzie oprócz treściwego pokarmu potrzebuje także długiego snu – by się zregenerować.

Są to rady, które sprawdziły się nie tylko w moim przypadku ale także wśród koleżanek, które po 3 miesiącach nieprzespanych nocy, dzwoniły do mnie z pytaniem co maja robić.

Jakie inne aspekty mają znaczenie i wpływ na przesypianie nocy przez maluch – w kolejnym artykule https://www.fitmom.pl/miejsce-spania-a-przesypianie-nocy/

Więcej wpisów

Twój koszyk
Facebook Instagram YouTube TikTok
Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, czasami umieszczamy na komputerze użytkownika (bądź innym urządzeniu) małe pliki – tzw. cookies („ciasteczka”). Podobnie postępuje większość dużych witryn internetowych.
Zacznij pisać aby zobaczyć produkty, których szukasz
Sklep
Blog
Moje konto
0 Koszyk