TEN brzuch…
Każda z nas marzy, żeby był płaski, wyrzeźbiony, twardy, wklęsły, jędrny, umięśniony… Zawsze inny, lepszy, bardziej ponętny niż mamy obecnie. No cóż…, pewnie dlatego, że z brzuchem sprawa nie jest prosta – idzie na pierwszy ogień w obrastaniu tłuszczykiem. Niedobrze. Chwila nieuwagi, parę dni/tygodni luzu, zmiany hormonalne, stres, pofolgowanie sobie z dietą i… już są: podstępne wałeczki pojawiają się nad paskiem spodni, talia zlewa się z żebrami, biodra tracą linię… Nie lubimy tego, oj, nie lubimy… Dlatego nie ma co marudzić, tylko zadbać o brzuch. Zadbać o niego trzeba i w kuchni, i na treningu. A trenować można wszędzie, dom też do tego świetnie się nadaje. Dlatego kilka rad jakie są ćwiczenia na brzuch w domu.
Brzuch robimy w kuchni.
To stara zasada, której po prostu nie da się obejść. Niezależnie gdzie i jakie treningi wykonujemy, to nie ma mocnych: jeśli w kuchni nie zadbasz o odpowiednią dietę, brzuch nie stanie się płaski. Trzeba komponować dietę zbalansowaną, różnorodną, ale przede wszystkim… redukcyjną. Niestety, żeby brzuch nabrał kształtu i pojawiły się mięśnie spod warstwy tłuszczyku MUSISZ dostarczać dziennie mniej kalorii niż spalasz w ciągu dnia. Krótko mówiąc: masz jeść mniej niż potrzebujesz, żeby mięśnie się uwidoczniły.
Spalanie tkanki tłuszczowej.
OK, zakładam, że kuchnię już ogarnęłaś i masz ustawioną dietę redukcyjną (ale zbilansowaną: to NIE może być głodówka). Zatem czas na trening. Zazwyczaj tok myślenia wygląda tak: walczę o brzuch, więc skupiam się na ćwiczeniach brzucha. I dalej: dziś 100 planków i 100 brzuszków, jutro 150 planków i 150 brzuszków, pojutrze po 200… I tak ciągniemy tę nierówną walkę przez kilka dni/ tygodni i z bólem (dosłownie, szczególnie zakwasy o tym przypominają) stwierdzamy, że efektów nie ma. Ano to nie pomaga, bo nie spalamy tkanki tłuszczowej. Musimy zrobić np.: cardio albo tabaty albo intensywny trening ze skakanką albo nawet pobiegaj. Cokolwiek, co przyspieszy nasz metabolizm, rozrusza przemianę materii i spali kalorie. Jeśli się naprawdę porządnie nie spocimy, to nie odkryjemy mięśni. Owszem, rzeźba jest ważna, ale żeby ją było widać, to najpierw trzeba spalić tłuszczyk.
Podejmij 30 dniowe wyzwAnie ze skakanką dla wypracowania regularnych treningów!
Sprzęt domowy.
Często słyszę, że nie sprawa z brzuchem jest tak skomplikowana, że nie warto samemu za to się brać. I że trening brzucha w domu to nieporozumienia, bo do tego potrzebny jest profesjonalny sprzęt z siłki, bez którego ani rusz. Akurat!
Owszem, sprzęt na siłowni pomaga, ale nie jest niezastąpiony. W domu też mamy sprzęty, które możemy z powodzeniem wykorzystać do treningu brzucha. A warto to zrobić, bo generalnie: im więcej sprzętu tym lepiej. Dlaczego? Bo mięśnie dostają nowe bodźce, muszą spełniać nowe zadania, inne niż te które już potrafią i znają.
W domu możesz użyć sportowych pomocy takich jak taśma, piłka czy ciężarki. Ale możesz zrobić trening także przy użyciu sprzętu domowego. Serio. W zasadzie meble też mogą być sprzętem sportowym, nawet wygodna kanapa lub pospolite krzesło. Nie wierzysz? Oto przykład: zwykły plank na podłodze każdy zna. Ale plank na piłce, podczas którego musisz na maksa wytężyć siły by się dodatkowo ustabilizować, to zupełnie inne ćwiczenie. Z kolei plank na krześle to znowu inna bajka: kiedy nogi trzymasz na „siedzisku”, wówczas Twoje nogi są wyżej niż obręcz barkowa. To znowu zmienia partie mięśni, które wzmacniasz w tym ćwiczeniu. Dlatego nie słuchaj radykalnych opinii, że nie, że w domu to brzucha nie wytrenujesz. A właśnie, że wytrenujesz! Dlatego rób ćwiczenia na brzuch w domu!
Treningowo-brzuchowe zmiany.
Żeby widzieć efekty, trzeba trzymać dietę i trenować. To stara zasada, która sprawdza się nie tylko przy rzeźbie brzucha. Ale jeśli chodzi o same treningi, tu też trzeba uważać, aby nie popaść w rutynę. Nasze mięśnie, w ogóle nasz organizm, to jest cwana wyga i bardzo, ale to bardzo szybciutko się przyzwyczaja i traktuje nowe jako obowiązująca zasadę. Rozleniwia się wówczas natychmiast, bo skoro to już zna, to w zasadzie chyba nie trzeba się specjalnie starać… Dlatego fundamentem udanych treningów brzucha jest ciągła ZMIANA. Trzeba zmieniać ćwiczenia, zmieniać używany sprzęt, zmieniać rozliczenia, zmieniać kolejność ćwiczeń. Stawiać sobie co raz wyższą poprzeczkę, cisnąć nawet jak myślisz że już nie dasz rady, stawać na macie mimo słabego dnia, robić nowe wyzwania, odkrywać zakwasy w miejscach gdzie nie podejrzewałaś że jakieś mięśnie tam w ogóle są!
Ćwiczenia na brzuch w domu: w skrócie.
Podsumowując, najważniejsze jest to, aby zrozumieć, że aby mieć płaski brzuch nie wystarczy tylko wzmacniać mięśnie brzucha. Czasem bywa tak, ze dziewczyna ma mega mocne mięśnie brzucha, potrafi machnąć 300 brzuszków bez większego wysiłku, a do płaskiego brzucha to jej baaardzo, bardzo daleko. I dzieje się tak, bo mało kto mówi o tym, że aby trening brzucha był skuteczny, to trzeba:
Darmowy trening możesz zobaczyć poniżej. Pamiętaj aby zalogować się na fitanka.pl , nawet jeśli nie chcesz płacić abonamentu: tam jest mnóstwo materiałów, które są dostępne w strefie bez opłat.
